data: 20.09.2025.
Święto Podwyższenia Krzyża Świętego uroczyście obchodzono w Medziugoriu Mszą św. na Križevacu, w niedzielę, 14 września. Parafianie uczestniczą we Mszy św. w tym miejscu od ponad dziewięćdziesięciu lat, od czasu wzniesienia krzyża, a od ponad 40 lat nie ma kraju na świecie, z którego pielgrzymi nie przybywaliby na to wzgórze nad Medziugoriem ze swoimi modlitwami, ślubowaniami dziękczynieniem, łzami… I tak swoimi, często bosymi stopami i łzami, ten ostry hercegowiński kamień zamieniają w delikatne kamyki, ojcowie niosą dzieci na rękach, matki przebierają paciorki różańca… I tak było w tym roku. Wierni wchodzą na tę górę z modlitwą, ojcowie niosą dzieci na rękach, matki przebierają paciorki różańca...
Chociaż większość pielgrzymów na Križevacu stanowili pielgrzymi krajowi z Chorwacji i Bośni i Hercegowiny, byli też pielgrzymi zagraniczni, a pielgrzymi z parafii hercegowińskich przybyli dziś pieszo, aby uczestniczyć we Mszy św. w tym świętym miejscu.
„Każde miejsce, gdzie jest krzyż, jest święte. I za każdym razem, gdy wyruszamy na drogę krzyżową , jesteśmy na drodze świętości” – powiedział na początku Mszy św. o. Jozo Grbeš, prowincjał franciszkańskiej prowincji w Hercegowinie.
W homilii o. Jozo powiedział, że „krzyż prowadzi nas do refleksji nad Tym, który na nim zmienił świat”.
„Zmienił każdego człowieka, który chce za Nim pójść. W całej historii ludzkości tylko jedna osoba jest znana z krzyża. Tylko jedna osoba nosi Jego imię. Tylko jedna osoba jest związana z ukrzyżowaniem. On sam jest krzyżem!” Tylko jedna osoba wywróciła świat do góry nogami. A jego imię to Jezus. On jest prowokacją, inspiracjąi zbawieniem dla tego świata” – powiedział o. Jozo i dodał, że „chociaż świat jest pełen mądrych głów i pełen mędrców tego czy innego rodzaju, pełen jest filozofów wschodu i zachodu”, że tylko Jezus wzywał do pokory, do krzyża, do miłości, do zajmowania ostatnich miejsc…
O. Jozo powiedział również, że dawanie życia to strata, która wygrywa, i że dając, człowiek zawsze otrzymuje, i że historia pamięta o dających, a nie o biorących.
„Ten Jezus z Nazaretu, Ten, który został przybity do krzyża, uniżył samego siebie, aby zejść do człowieka. Uniżyłsamego siebie, stając sięposłusznym aż do śmierci – i to śmierci krzyżowej” (Flp 2, 6-11). Z powodu tej pokory Paweł mówi nam: „Bóg Go nad wszystko wywyższył i darował Mu imię ponad wszelkie imię, aby na imięJezusa zgięło się każde kolano istot niebieskich i ziemskich, i podziemnych”. O, jak wielka jest ta pokora. „Aby każdy, kto w Niego wierzy, miał życie wieczne” (J 3, 13-17). O, jak prosta jest ta formuła – zostań przyjacielem Jezusa, a będziesz miał wieczność. Skoro pokora sprowadziła Boga na ziemię, to pokora może również sprowadzić Go do naszego życia. Dlatego, drodzy chrześcijanie, macie tylko jedną drogę, a ta droga nazywa się pokorą” – powiedział o. Jozo Grbeš i dodał, że Jezus jest jedynym, przed którym zginamy kolana.
„Kiedy się przed Nim kłaniamy, nie kłaniamy się niczemu i nikomu innemu! Ani żadnemu człowiekowi, ani niczemu, ani żadnej mocy, ani żadnej idei. Jeśli kłaniamy się innym, to nie jesteśmy przed Nim! W Jego imieniu powstajemy, żywimy nadzieję, uzdrawiamy, przebaczamy, uwalniamy sięod zła, zbawiamy... Jego imiędaje siłę! W Jego imieniu dokonuje się zbawienie. Dlatego wzywajmy Jego imienia” – powiedział o. Jozo, nawiązując również do dzisiejszego Psalmu 78, który mówi: „Nie zapominajcie o dziełach Pana”.
„Nie zapominajcie o Nim! Możecie zapomnieć o wszystkim i o wszystkich, ale nie zapominajcie o Nim! Żadna dusza nie chce byćzapomniana. Ten krzyż jest tego znakiem. Tak, to prawda: jeśli o Nim nie zapomnicie, to nie zapomnicie o nikim. On zawsze daje nam ludzi, abyśmy nie byli sami na drodze. Z drugiej strony, to również prawda: jeśli o Nim zapomnicie, daremni są wszyscy, o których pamiętacie. Pozostaniemy sami. Najbardziej bolesną rzeczywistością ludzkiego życia jest pozostanie samemu. Nie odczuwanie miłości. Nie zostać pożegnanym. „Nie zapomnij o mnie…” – woła każdy człowiek. Dlatego, drodzy przyjaciele, nie zapominajmy o Nim. Jeśli o Nim nie zapomnimy, wszystko w naszym życiu ułoży się tak, jak powinno. To prosta formuła mądrości” – powiedział o. Jozo Grbeš, a Mówiąc o krzyżu jako znaku, powiedział również, że przebaczenie, macierzyństwo, oddanie dokonały się na krzyżu...'
'Niech ten krzyż tutaj na Križevacu i każdy krzyż, w naszym domu czy na naszej szyi, będzie dla nas znakiem, abyśmy za nim podążali: stawać się ludźmi pokornymi, żyć miłością, przebaczać wszystko i wszystkim i mówić: Panie, moje życie w Twoje ręce! Ufam Tobie! Nie mamy do kogo innego się zwrócić, bo świat nie przebacza. Świat nienawidzi prawdy! Mówienie prawdy jest bardzo niebezpieczne w każdych czasach, a szczególnie w naszych! Świat zabija. Ten świat zabił wielkiego człowieka w Ameryce, zabił Charliego, zabija dzieci Izraela i Gazy, zabija dzieci Ukrainy, dzieci Sudanu, Somalii, miliony ludzi na całym świecie. W wielu miejscach, w każdej części ziemi, ten świat zabija.
Ten świat, który nienawidzi prawdy, zabił o. Bernardina Smoljana, który wraz z mieszkańcami Medziugoria wzniósł ten krzyż około 90 lat temu. W życiu musimy nieustannie dokonywać wyborów, każdego dnia, więc wybierzmy Jego. Z Nim człowiek jest bezpieczny. Z Nim łatwiej nam będzie być pokornym i mówić.„...aby odkryć prawdę. Wybierzmy Go. Chrystus jest miłością. Jeśli Go wybierzemy, nasze życie będzie proste i staniemy się świadkami” – powiedział o. Jozo Grbeš, a na zakończenie zwrócił się do rzeszy wiernych na Križevacu: „Kiedy patrzycie na krzyż, nie zapominajcie o miłości, a wszystko inne będzie wam dane”. (ZDJĘCIE)